wtorek, 2 kwietnia 2013

Rozdział IV

Obudziłam się dosyć wcześniej , przynajmniej tak myślałam ... Skierowałam wzrok na zegarek , a tam 12:34, krzyknęłam dosyć głośno " Fuck " i wyskoczyłam z łóżka , nawet nie skapłam się , że brunet nadal tam śpi. Wbiegłam do toalety , wzięłam prysznic , umyłam zęby , nałożyłam delikatny makijaż i ubrałam świeżą bieliznę . Nie miałam czasu na nasączanie się olejkami , wybiegłam do garderoby i ubrałam się w to :
...
Wyszłam z garderoby ubrana i odświeżona , po drodze poprawiłam swoje długie włosy , całe szczęście nadal były proste . Podeszłam do łóżka i musnęłam policzek mojego księcia .. Cofam to .. musnęłam policzek Zayn'a , Jezu co ja już sobie wyobrażam . Mulat obudził się , nawet nie wiedziałam , że tak na mnie reaguję .
- Hej Księżniczko , ty już na nogach .
- Zayn jest prawie 13 , więc wiesz . - chłopak pośpiesznie wstał i zaczął się ubierać .
- Co się stało ? - spojrzałam na niego zdziwiona .
- Gdzie Lou , obudź go ! Mamy wywiad za godzinę . - pobiegłam szybko do pokoju obok i wszystkich zbudziłam wraz z Niallem , który nawet nie przejął się tym , że mają wywiad . Postanowiłam zrobić sobie musli z bananami , w smaku były takie sobie , ale zjadłam . Po dłuższej chwili wszyscy zebrali się na dole , uśmiechnęłam się do chłopaków , którzy stali już na dole . Pożegnałyśmy się z każdym całusem z polik i weszłyśmy do środka . Po chwili ponownie zapukał ktoś do drzwi. Pewnie czegoś zapomnieli. Poszłam otworzyć i ujrzałam Zayn'a .
- Tak , czegoś zapomnieliście ? - uśmiechnęłam się do niego , to dziwne , ale gdy go widziałam to serce biło mi sto razy mocniej , jeszcze usłyszy .
- Zapomniałem twojego numeru , Let . - chłopak się uśmiechnął , a ja podałam mu swój numer
- To do zobaczenia za jakiś czas - przytuliłam go i wypchnęłam za drzwi , bo inaczej spóźnili by się na wywiad . Wróciłam do środka , zobaczyłam Poppy jedzącą płatki z mlekiem .
- To czas się pakować , najpierw mnie spakujemy . Ty mi wybierzesz ciuchy , a ja w tym czasie kosmetyki wezmę i inne rzeczy . - spojrzałam na przyjaciółkę , która tylko potaknęła . Była czymś zamyślona .
Odłożyła wszystkie naczynia do zmywarki i poszła jak robot na górę. Postanowiłam ją wypytać o co biega , więc poszłam na górę za nią .
- Pop , czy mi się zdaję czy podoba Ci się Lou ? - na dźwięk jego imienia na dziewczyny ryjku wymalował się ogromny uśmiech , a jej policzki zrobiły się czerwone .
- Nawet jeśli to i tak nic z tego nie będzie . Wiesz On światowa gwiazda , a ja zwykła dziewczyna . To pewnie tylko kilkutygodniowa znajomość . - podeszłam do niej i ją przytuliłam .
- Nie mów tak , nie chcę , żebyś znów była zraniona . Bo w szafie już mi się ciuchy nie mieszczą . - zaśmiałyśmy się obydwie , po czym ruszyłam w stronę łazienki ... [ ...]

Dwie godziny później wszystko było gotowe , dziś w Londynie upalny dzień , a w Malibu będzie jeszcze cieplej . Wyszłyśmy z mojej chaty i poszłyśmy do Poppy , by móc ją spakować . Dziś sobota , więc jej rodzice mieli wolne . W kuchni ujrzałam mamę brunetki , była to niewysoka kobieta , która była bardzo miła.
- Dzień dobry . - uśmiechnęłam się do kobiety , na co ona odwzajemniła uśmiech i mi odpowiedziała. Nagle zaczęła zapraszać nas na poczęstunek , jednak skusiłyśmy się tylko na zimną wodę i pomaszerowałyśmy na górę .Pakowanie Poppy poszło nam szybciej , spojrzałyśmy na zegarek była godzina prawie 17 , w Londynie jeszcze bardzo upalny dzień , więc nie miałyśmy co robić .
- Co powiesz na kąpiel u mnie w basenie ? - wyskoczyła brunetka
- Daj mi chwilę , pobiegnę po strój . Został mi tylko jeden , bo resztę spakowałam . -uśmiechnęłam się
- Po co Ci , aż tyle strojów ? Będziemy tam tylko trzy dni . - krzyknęła za mną , a ja pobiegłam szybko do domu ubrać się . Wzięłam ręcznik i chwyciłam ten strój :


Po chwili byłyśmy już w basenie , kąpałyśmy się jak wariatki . Trzeba się wyszaleć , żeby w Malibu nie zrobić przypału .
- To jutro powtórka , powiadasz ? - krzyknęła uradowana dziewczyna i rzuciła we mnie piłką plażową .
- Zobaczymy , wiesz mamy tylko trzy dni , trzeba jeszcze po sklepach polatać.Cieszę się , że zmieściłam się w jedną walizkę . - walnęłam ją piłką , a potem zaczęłyśmy się chlapać wodą .Była dosyć zimna , ale na całe szczęście grzało słońce . Sięgnęłam z trawy materac i położyłam go na wodzie , następnie położyłam się na nim.
- Patrz , tak wyleguję się księżniczka Letycja . - zaczęłam machać do niej , a w zamian dostałam piłką w twarz . Zaczęłam się śmiać i wydałam ciche " ałł"
- A tak księżniczka Poppy pierwsza . - brunetka rzuciła się na mój materac zwalając mnie przy tym tak , że wpadłam pod wodę , miałam całe mokre włosy , pomyślałam " to zaczyna się wojna " . Chwyciłam za materac pod wodą i zrzuciłam ją tak , że również się cała zanurzyła. Wypłynęłam z pod wody i uśmiechnęłam się zwycięsko , poczułam jednak jak ktoś mnie ciągnie za nogę , zanurkowałam się walnęłam brunetkę w brzuch lekkim ciosem , po chwili wypłynęłyśmy z pod wody .
- Powietrze , dawać mi tlen . - zaczęła krzyczeć Poppy , a ja wybuchnęłam śmiechem . Podpłynęłam na róg basenu i sięgnęłam butelkę , po czym napiłam się wody .
- Wiesz , może warto , żebyś spróbowała z Louisem ? - uśmiechnęłam się do niej zachęcająco
- Poczekam na jego krok , nie chcę się wygłupić. Nie wiadomo czy ja mu się podobam .
- Widziałam jak na Ciebie patrzył , krowo . - wybuchnęłyśmy śmiechem , a po chwili wyszłyśmy z basenu , była godzina 19 .
- Czas na mnie , muszę wydepilować dokładniej ciałko . - zaśmiałam się do niej .
- Ja tak samo , to mój ojciec na zawiezie na lotnisko , więc o 4 nad ranem przed moim domem ?
- Tak , muszę wstać przed trzecią , żeby się ogarnąć . Więc idę szybko się przygotować i zobaczymy się za kilka godzin , mała .
- Okej , duża . - wybuchnęłyśmy śmiechem i pożegnałyśmy się przytulasem . Gdy wróciłam do domu  ujrzałam moją walizkę , która stała przy drzwiach od mojego pokoju .


Szczerze to cieszyłam się na ten wyjazd , cieszyłam się nawet wakacjami i tym , że gdy spędzam czas z nimi zapominam o tym , że Matt kiedyś jeszcze dla mnie istniał .




___________________________________________________________________

Piszę to opowiadanie , choć nawet go nie polecam . Pewnie nikt nie czyta , a jeśli czytasz to zostaw po sobie ślad . ~~ Aleksandria












1 komentarz: